Przepis otrzymałam od Moniki, od siebie dodałam lubczyk i majeranek.
Porcja na większą keksówkę:
- Dwa średnie selery
- Dwie, trzy duże cebule
- 3 kostki bulionu grzybowego
- 1 margaryna Kasia (podobno musi być właśnie ta, ja innej nie próbowałam)
- około 1 szklanki bułki tartej
- 4 jaja
- przyprawy: sól, pieprz, trochę gałki muszkatołowej, może być jakaś przyprawa uniwersalna (ja dodałam warzywną bulionetkę), majeranek, lubczyk.
Seler i cebulę pokroić w niedbałą kostkę. Do garnka wlać pół szklanki wody i rozpuścić w niej margarynę i kostki bulionowe. Wrzucić seler i cebulę, gotować 15 minut, wystudzić. Wszystkie składniki połączyć, zmiksować na jednolitą masę i doprawić. Masa musi być dość gęsta, ale nie taka, aby była sucha. W razie czego zagęszczać bułką tartą, albo rozcieńczać wodą lub mlekiem.
Blachę natłuścić i posypać bułką tartą. Piec pasztet w temp. 210-220 stopni przez 40 minut.
Smacznego. :)