Translate

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Pikantny gulasz.

Blog zaniedbany ze względu na rodzinne kłopoty, ale coś wkleję. :)

Gulasz robi się najczęściej, kiedy trzeba "posprzątać" lodówkę, bo za dużo różnych skłądników w małych ilościach każdy się nazbierało. Można też tak bez powodu, kiedy ma się ochotę na coś sycącego i pikantnego. Jedzonego z dowolnym dodatkiem. Albo z pieczywem, albo z kluchami, czy ziemniarami. ;) 

Proponuję wersję bardzo sycącą. Potrzebujemy: 
- oliwa (bez tego skłądnika ani rusz)
- czerwona cebula (średnia)
- 2 nie za wielkie papryki czerwone
- połowę małej cukinii (nie za dużo, bo ma być pikantne, a nie słodkie - tak w celu zagęszczenia)
- pokrojone cienko pieczarki (około 250 g) 
- puszka czerwonej fasoli (taka większa np. Pudliszek) 
- z 15 koktajlowych pomidorków
- mały kartonik passaty pomidorowej 
- 2 - 3 parówki sojowe pokrojone w plasterki
- przyprawy: pieprz, warzywko, albo sól, papryka łagodna i ostra 

Wykonajmy: 
Cebulkę w kostkę i na oliwę. Dorzucić paprykę w kostkę i cukinię w kostkę. Chwilę posmażyć, aż się cebula zeszkli, dorzucić pieczarki. Dodać przprawy na oko (potem ewentualnie dosmaczyć jeszcze, ale dobrze jak się posmażą chwilę ze składnikami). Znowu chwilkę posmażyć. Podlać małą ilością wody i podusić jakieś 10 - 15 minut. Dodać parówki. Wrzucić przekrojone na pół pomidorki, a po chwili odsączoną i przepłukaną wodą fasolę. Wlać passatę i uzupełnić wodą, aby nie było za gęste. Pogotować do 10 minut i gotowe. Nie zagęszczamy, bo rolę zagęszczacza spełnia cukinia i passata. Jeśli chcemy zupę jedzoną z pieczywem, ma być rzadsza. Jeśli to ma być gulasz do kaszy, ryżu czy ziemniaków, to dolewamy mniej wody. 
Dosmaczyć przyprawami.Paprykę słodką śmiało (daje piękny kolor), a ostrą ile kto lubi (ja lubię dużo). 

Mam zdjęcie z kluskami śląskimi. Do tego podałam sałatę, którą uwielniam. ładnie wygląda posypane posiekaną natką: 

Moim zdaniem najlepiej smakuje jako pikantna zupa z bułą lub czosnkową grzanką. 

Smacznego. :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz