Translate

niedziela, 13 stycznia 2013

Ulubione surówki.

Jak w tytule.....

1. Kapustę pekińską albo włoską posiekać i sparzyć na sitku czy durszlaku wrzątkiem. Dodać pokrojone w kostkę: czerwoną cebulę, paprykę. Pokrojone pomidory i kukurydzę z puszki.
Doprawić solą i pieprzem. Zalać sosem do wyboru: oliwa, sok z cytryny, czosnek, albo: oliwa, sok z cytryny, czosnek, jogurt naturalny.


2. Miks sałat, kiełki rzodkiewki (albo inne, ale rzodkiewka najlepsza), pestki dyni i słonecznika (prażone),  przyprawą z suszonych pomidorów (nie za dużo, aby nie było gorzkie), można dodać odrobinę pokrojonego w drobniutką kostkę sera typu feta. Może być też pomidor. Doprawić i zalać sosami jak powyżej.


 Smacznego. :)

piątek, 11 stycznia 2013

Kapuśniak.

Kapuśniak to jedna z moich ulubionych zup. Proponowaną wersję wypracowałam z myślą o mięsożernych gościach, którzy nie domyślają się na początku, że w kapuśniaku nie ma mięsa. ;) 

Składniki: 
- 0,5 kg kiszonej kapusty (takiej kiszonej z przyprawami) 
- spora cebula
- kawałek pora 
- nieduża marchewka
- nieduża pietruszka
- kawałek selera
- kilka ziemniaków (ze 4-5) 
- oliwa
- przyprawy: warzywko, pieprz, majeranek 
- 4 łyżki mąki, woda 

Wykonanie: 
Zalewamy wodą kapustę (dobrze ją wcześniej posiekać). Jak się zagotuje, odcedzić wodę, zalać nową i gotować do miękkości. 

W drugim garnku na oliwie szklimy pokrojoną w kostkę cebulę i pokrojonego w plasterki pora. Dodajemy pokrojone w kostkę warzywa (razem z ziemniakami), dodajemy trochę warzywka i majeranku, chwilę smażymy, zalewamy niewielką ilością wody i gotujemy aż warzywa będą miękkie. 
Dodajemy kapustę wraz z wodą, w której się gotowała. W razie konieczności uzupełniamy wodę, ale pamiętajmy, że kapuśniak powinien być dość gęsty. Dosmaczamy przyprawami. 
Przygotowujemy zasmażkę. 
Rozgrzać suchą patelnię, wsypać mąkę. Naszykować w dzbanku wodę. Mieszamy suchą mąkę, aż będzie miała kolor powiedzmy piasku, albo kawy z mlekiem. 
Zalewamy wodą i intensywnie mieszamy, aby zasmażka miała gładką konsystencję, bez grudek. W razie potrzeby dolewamy wody, która szybko wyparowuje. 
Gotową zasmażkę wlewamy do zupy, mieszamy i gotujemy jeszcze z minutę. Zupkę podajemy z chlebem. 
Smacznego. 

Śniadanie do łóżka.

Któż nie marzy o tym, aby w wolny dzień dostać do łóżka jakieś pyszne śniadanko? Jednak, aby ktoś takowe mógł dostać, ktoś inny musi je przygotować. Moja propozycja na słodkie śniadanie to rogaliki z ciasta francuskiego i malinowej konfitury. 
Ciasto kroimy w trójkąty, które nadziewamy konfiturą (malinowa najlepsza) i zawijamy w rogaliki. 
Układamy na skropionym oliwą papierze i smarujemy rozmąconym jajkiem. 
Pieczemy na złoto. 
Kawka z mlekiem do tego i bajka...... 
Nie miałam do zdjęcia serwetek, kfiotków i takich tam....latego taca tak ubogo wygląda. Ale trudno. ;) 
Smacznego. :) 

Naleśniki ze szpinakiem.

Ciasto robię chyba jak wszscy: mąka, jajo, woda (ja używam gazowanej) i szczypta soli.

Szpinak przygotować jak w poście o francuskich pierożkach.
Nakładać na gotowe placki naleśnikowe, zwijać i obsmażyć, aby były chrupiące. Polać sosem z odrobiny mleka i rozpuszczonego w nim serka topionego.

Smacznego.

Zimowa pomidorowa.

Od letniej pomidorowej różni się tym, że nie używa się świeżych pomidorów.

Do garnka wlewamy trochę oliwy, jak przy każdej zupie. Wciskamy ze 2 ząbki czosnku. Wlewamy puszkę pomidorów (opcjonalnie puszkę pomidorów z czosnkiem), dodajemy przyprawy (wrzywko albo sól, posiekana natka pietruszki, jak ktoś lubi, to suszona lub posiekana świeża bazylia, chwilę smażymy. Zalewamy bulionem warzywnym albo wodą i gotujemy z 15 minut. 
Wyłączamy zupę i jak trochę przestygnie, do osobnego naczynia (jakiegoś kubka) odlewamy trochę, dodajemy koncentrat pomidorowy i śmietanę (powiedzmy, że na około 3 litry zupy 2 łyżki koncentratu i pudełeczko śmietany), mieszamy dokładnie i wlewamy do zupy. 
Zagotować zupę. To studzenie ma sprawić, aby śmietana się nie ścinała w zupie. 
Podawać z makaronem. 
Gorącą zupkę można na talerzu posypać startym parmezanem. Będzie pachnieć i smakować po włosku. ;) 

Smacznego!

Faszerowane bakłażany.

Przepis, a właściwie sugestia dania z cyklu: sprzątanie lodówki.

Ugotować ryż. Na 3 bakłążany (ilość powiedzmy na 6 osób, bo danie jest bardzo sycące i po zjedzeniu jednej porcji trudno się ruszać ;)) około 2 woreczki ryżu.
Do ryżu dodajemy warzywa. Takie jak marchew, seler, korzeń pietruszki najpierw ścieramy na tarce i dusimy (cebulę też). Pomidory dodajemy surowe. Do farszu dodajemy resztki serów, które zawalają lodówkę i z którymi nie wiadomo co zrobić. :)
Jak farsz jest gorący, to sery się roztapiają od razu i łatwiej wtedy faszerować bakłażany.
Ogólnie pełna dowolność jeśli chodzi o skład farszu. Przyprawiamy też w zależności od gustu.

Bakłażany przekroić wzdłuż i wydrążyć:
Posolić troszkę, aby nie były gorzkie.

Nakładać farsz. Jak widać, kolor za ciekawy nie jest (rozpuszczony ser różnej maści tak "popsuł" barwę dania), ale smakuje świetnie. :D .
Piec aż bakłażany będą miękkie (sprawdzać widelcem). Pod koniec można posypać tartym serem. Będzie ładniejsze. :)

Jeśli akurat nie musimy sprzątać lodówki, można użyć na przykład mrożonych warzyw z ryżem. Podsmażyć (ja na woku, bo się nie przypala), dodać przyprawy i zioła. Na 3 bakłażany 2 torebki mrożonki.


Podsmażyć warzywa, dno łódeczki bakłażana pokropić oliwą, posypać ostrą papryką i nałożyć warzywa.


Wstawić do piekarnika, pokropić oliwą i jak już bakłażan jest miękki, położyć plasterki mozzarelli i posypać ziółkami.

I gotowe.

Można polać jakimś pikantnym sosem.



Smacznego. :)