Z 10 suszonych pomidorów (takich ze słoiczka w oliwie) pokroić w "kostkę". Pół większej cebuli albo jedną małą posiekać. Pomidory i cebulę wrzucić do rondla lub na patelnię, dodać trochę oliwy, w której moczyły się pomidory i kilka minut smażyć mieszając, aż cebula się zeszkli.
Wrzucić kopytka. Jak wcześniej pisałam, nie mam serca do wyrabiania ciasta, więc miałam kopytka gotowe mojej ulubionej firmy jeśli chodzi o ciasto. Taka dygresja: czy nie powinnam za tę reklamę dostawać tego ciasta gratis? :D
Na talerzu posypać natką. Smacznego. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz