Do garnka wrzucić albo dużo świeżych, albo jak ja dwie torebki mrożonych owoców. Użyłam malin i owoców leśnych. Zalać około 3 - 4 l wody i gotować. Ewentualnie dosłodzić. Rozpuścić agar w proporcjach jak na opakowaniu. Owoce roztrzepać trzepaczką. Wylać jeszcze gorące do miseczek. Dodać świeże maliny, jagody i co tam kto chce. Odstawić do zastygnięcia, przechowywać w lodówce.
Dodam, że wywar musi być dość esencjonalny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz