1. Analogicznie do podanych post wcześniej kotlecików z kaszy jęczmiennej, można oczywiście zrobić kotleciki z ryżu. Nie będę pisała o doprawianiu, bo każdy lubi inne przyprawy, a wiadomo, że ryż pasuje do wszystkiego.
Ja daję podsmażoną cebulkę, rozmoczoną w mleku kajzerkę, jajo, sól, pieprz albo przyprawę typu "warzywko", majeranek, czasem sypnę papryki ostrej albo tymianku. Jak się masa nie lepi, dosypuje tartej bułki.
I tak to mniej więcej wygląda:
Pozostaje uformować i smażyć.
2. Taki farsz doskonale nadaje się do zrobienia jarskich gołąbków.
3. Papryczki faszerowane. Jest sezon paprykowy, więc danie na czasie.
Kilka średnich papryk przygotować poprzez odkrojenie wierzchu, wydrążenie pestek i umycie. Nadziać farszem z ryżu, ustawić w garnku, podlać wodą, a jeszcze lepiej bulionem warzywnym, przykryć pokrywką i dusić około 15 minut.
Następnie przekładamy papryczki na blachę i wstawiamy do piekarnika. Pieczemy najlepiej z termoobiegiem jakieś 20 minut aż zmienią trochę kolor i się pomarszczą. Powinny być mięciutkie. W trakcie pieczenia można sprawdzać widelcem.
Pod koniec pieczenia posypujemy serem. Świetnie nadaje się do tego mozzarella w wiórkach.
Dobrze smakują podane z sosem pomidorowym. :)
Tak samo można piec faszerowane cebule albo pomidory (pomidorów nie dusimy przed pieczeniem, bo się rozpadną).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz