Translate

piątek, 14 czerwca 2013

Focaccia

Focaccia to włoski placek drożdżowy, cos w rodzaju samego spodu od pizzy, ale aromatycznego i podawanego jako przekąska lub dodatek. Rwie się ją palcami. Może też służyć jako kęski do zbierania sosu z talerza, można ją też maczać w oliwie, ale oliwy jest na niej dość, aby jeść ją samą.

Jak już nie jeden raz pisałam, nie lubie robić ciasta. Dlatego bardzo się ucieszyłam, kiedy spotkałam gotową focaccię w formie surowego, świeżego ciasta w supermarkecie. Z tej samej serii, co prezentowane już w tym blogu spody do pizzy, czy ciasto francuskie.
Mogłam więc sobie dziś przypomnieć smak Italii. Brakowało wprawdzie pięknych widoków na Zatokę Neapolitańską, ale i tak było warto. To jest pyszne. Ciasto firmy Henglein jest dobrej jakości, więc nie trzeba się paprać z wyrabianiem. ;)
Ciasto rozwinąć, razem z papierem położyć na blasze, posmarować oliwą, dodać trochę pokrojonych czarnych oliwek, pokrojonych suszonych pomidorów i parę igiełek świeżego rozmarynu. Posypać koniecznie grubą solą. Oliwki i pomidory dobrze jest docisnąć, albo powtykać w ciasto, aby po upieczeniu nie spadały.
Nagrzać piekarnik do 200 stopni i piec mniej więcej 10 do 15 minut, aż focaccia bedzie złota.

Facaccia powinna być dość cienka, bo za gruba jest kluchowata i nie ma tyle smaku.

Smacznego.

ps. Wspomniałam o Zatoce Neapolitańskiej....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz