Translate

środa, 28 listopada 2012

Mozzarella amore mio

Zawsze warto ją mieć w lodówce. Zwłaszcza tę w kształcie kulki zanurzoną w serwatce, ale i w wiórkach jest świetna do zapiekanych dań. Kiedy nie ma czasu na gotowanie, a żołądek domaga się czegoś ciepłego, można zrobić ekspresowe kanapki:

Bułkę skropić oliwą, położyć plasterki mozzarelli i posypać przyprawą na bazie suszonych pomidorów. Jak jestem we Włoszech, zawsze zaopatruję się w dużą ilość u lokalnych producentów. U nas w sklepach najbardziej zbliżona jest dostępna w słoiczkach firmy Kamis:



Potem na chwilkę do mikrofalówki albo do piekarnika i ciepłe kanapeczki gotowe.





Polecam również zapiekane cukinie. Obrać cukinie, pokroić w plasterki. Na blasze (ja wykładam papierem do pieczenia, bo nie lubię szorowania przypalonych garów) układać warstwami cukinię i mozzarellę (też w plasterkach). Każdą warstwę skropić oliwą i trochę posolić i popieprzyć. Posypać przyprawą z pomidorów.


Wstawić do piekarnika, w temp. 180 stopni piec ze 20 minut i gotowe. Pyszne z czosnkową bagietką albo jako dodatek do innych dań. 


Ech, rozmarzyłam się..... 
Dlatego na koniec fotka z mojej ukochanej Italii: 
Na pozór niepozorne zdjęcie, ale dla mnie ma szczególne znaczenie: 
widok na Capri z okna hoteliku na przedmieściach Sorrento o świcie: 
Południowe Włochy to moja wielka miłość. :) 

Smacznego. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz