Translate

środa, 3 października 2012

Sos warzywny.




Zanim zamieszczę ten prosty przepis na pyszny sos, pozwolę sobie na słowo wstępu. 
Kuchnię wegetariańską prowadzę z wielu powodów. Ten zdrowotny nie jest najważniejszy, ale staram się, aby nie było monotonnie.
Nie chcę nikogo nawracać, czy namawiać, chociaż przyznaję, jak ktoś mnie zaczepi, potrafię być upierdliwa ;). Do diety wegetariańskiej trzeba dojrzeć. Jedzenie mięsa rzuca się na początku jak nałóg i brak motywacji czy przekonania nie wróży sukcesu. Mam nadzieję, że mój blog w jakiejś maleńkiej części motywacji dostarczy/
Mogę tylko powiedzieć, że czuję się świetnie i mam sporo energii.
Blog nie jest też relacją z całej mojej diety, więc uwagi typu: "brakuje w tej diecie tego, czy tamtego" można sobie darować. Bedę tu zamieszczać zwłaszcza takie dania, które nie wymagają czasochłonnych przygotowań.
Jeśli chodzi o moją kuchnię, to jest kilka produktów, które muszą w niej być zawsze. Są to: oliwa z oliwek (najważniejsza na świecie), świeże warzywa, różnej maści przetwory z tych warzyw (zwłaszcza z pomidorów), kilka ziół ze szczególnym wskazaniem na majeranek, który znakomicie poprawia trawienie.

Wracamy do sosu. Lubię sosy, dlatego kombinuje nad nowymi smakami. Nie lubię ich zagęszczać mąką, dlatego wymyślam takie, które tego nie wymagają. Oto pierwszy z nich:

Składniki: 
oliwa, cebula biała lub czerwona (średnia), jedna większa papryka (najlepiej czerwona, to sos ma ładny kolor), dwie małe cukinie, dwie łyżki koncentratu pomidorowego lub kilka świeżych pomidorów lub pół puszki krojonych pomidorów lub kilka łyżek przecieru pomidorowego, sól, pieprz.

Wykonanie: 
Na oliwie (około 4 łyżki) zeszklić cebulę, dorzucić pokrojoną w drobną kostkę paprykę, chwilę posmażyć, zalać wodą i podusić z 15 minut. Dorzucić pokrojona w kostkę cukinię, pomidory i przyprawy. Dusić dalej aż cukinia zrobi się miękka, zmiksować blenderem na jednolitą masę, doprawić i gotowe.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz