Translate

poniedziałek, 8 października 2012

Tarta ze szpinakiem.

Na niezbyt dużą blachę do ciasta potrzebujemy 2 opakowania siekanego szpinaku mrożonego. Do tarty wolę mrożony, ponieważ świeży różnie reaguje na smażenie i trudno przewidzieć ile go będzie po zesmażeniu.
Szpinak mrożony najlepiej i najszybciej (co w moim przypadku jest baaaardzo ważne) rozmraża się w ten sposób, że wlewamy do garnka trochę wody (szpianak ma tej wody sporo, więc wlewamy tylko na dno, aby się nie przypalił zanim zacznie się rozmrażać. Jak już się rozmrozi w tym garnku, przecedzamy przez sitko odsączając nadmiar wody.

Zesmażyć szpinak na maśle (około pół kostki) doprawiając solą, pieprzem, czosnkiem (z 5 ząbków) i gałką muszkatołową (gałki nie za dużo, aby nie zdominowała smaku, albo wcale jak ktos nie lubi).
 Dodać ser ricotta (półtora serka) i wbić jajka (na 2 opakowania mrożonego szpinaku 3 jaja). Chwilkę posmażyć aż woda całkowicie odparuje. Trzeba ciągle mieszać aby się nie przypalił. Dobrze jest dodać trochę śmietany (około połowę małego kubka), aby nie było za suche.

Na blachę rozkładamy papier do pieczenia (łatwiej wyjąć, ale nie jest to konieczne).
Gotowe ciasto francuskie trzeba rozmrozić i wyłożyć blachę.
Wykładamy szpinak.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do około 200 stopni i pieczemy aż szpinak nabierze złotawego koloru.

3 komentarze:

  1. No tak, zapominam dodać życzeń smacznego. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Będzie "dłubany" ten szpinak w weekend dla dzieciaczków. Fajnie, przystępnie opisujesz co trzeba zrobić w każdym kroku. Dla mnie jako faceta to niezmiernie ważne. ;-)

    OdpowiedzUsuń